Jest to kopia listu TTPiK udostępniona dla informacji środowiska speleologicznego, a list nie przedstawia stanowiska autorów strony ani KTJ.
"O TYM JAK ŚLĄSKA WŁADZA I SPELEO-TREK JASKINIE CHRONILI"
W lipcu tego roku Towarzystwo Turystów Przyrodników i Krajoznawców zainteresowało
się sprawą zamykania niektórych jaskiń jurajskich. Postanowiliśmy przyjrzeć
się dokładniej tym jaskiniom, których sposób zamknięcia sprzeczny jest z podstawowymi
zasadami ochrony przyrody i środowiska jaskiniowego pojmowanego przez nas jako
ogół specyficznych cech pozwalających na występowanie charakterystycznej fauny
i flory oraz ciekawej szaty naciekowej. Zamknięcia te szczególnie negatywnie
wpływają na populację hibernujących w jaskiniach nietoperzy - gatunków objętych
ścisłą ochroną prawną. W trakcie wyjaśniania okoliczności zamknięcia Jaskini
Wiercicy (Województwo Śląskie, gm. Niegowa, Park Krajobrazowy "Orlich Gniazd")
nastąpił cykl następujących po sobie wydarzeń jako żywo przypominających prawdziwą
tragifarsę, której głównymi aktorami są urzędnicy służb ochrony przyrody i władze
samorządowe województwa śląskiego, a także klub speleologiczny z Rudy Śląskiej.
Historię wyjaśniania przez nas rodzaju i celowości zamknięcia Jaskini Wiercicy
przedstawiamy poniżej. Chcemy, aby ten rodzaj przedstawienia przez nas całej
sprawy pozwolił każdej zainteresowanej osobie ocenić i wyciągnąć osobiste wnioski
dotyczące pracy państwowych służb ochrony przyrody Województwa Śląskiego.
"Rzecz o zamknięciu", czyli dobrze zamykać znaczy zamykać szczelnie
Powołują się na opinię Pana prof. B. W. Wołoszyna znanego chiropterologa
należy przytoczyć kilka słów z podsumowań umieszczonych w publikacji Pana Profesora
pt. "Zimowy Spis Nietoperzy w Polsce" (Kraków 1995):
"[...] sposób zabezpieczenia schronienia powinien być opracowany dla poszczególnych
stanowisk indywidualnie, w taki sposób, by nie utrudniał dostępu nietoperzom,
nie narażał wlatujących nietoperzy na ataki drapieżników [...] nie zmieniał
w istotny sposób mikroklimatu pomieszczenia."
Zdaniem znawcy jaskiń jurajskich i wieloletniego (1997-1995) obserwatora populacji
nietoperzy hibernujących Jerzego Zygmunta: "[...] w przypadku Jaskini Wiercicy
żaden z tych warunków nie został spełniony." Przytaczamy także za J. Zygmuntem
opis zamknięcia "Klapa zamykająca Jaskinię Wiercicę jest pionowo ustawioną blachą,
o wymiarach 0,7 x 0,5 m umieszczoną w zacisku na dnie leja, pozbawioną jakichkolwiek
otworów dostępnych dla nietoperzy. Bloki blachy są tak dopasowane do ścian,
że [...] mysz [...] pod nimi się nie przeciśnie." (list z dn. 05.07.1995r. do
Zarządu Zespołu Jurajskich Parków Krajobrazowych)
"Rzecz o Speleo-Treku", czyli jak służby ochrony przyrody nakazały zamknięcie jaskini
Po obejrzeniu rodzaju zamknięcia jaskini w lipcu br. postanowiliśmy
pierwsze kroki wyjaśniające skierować do klubu SPELEO-TREK z RUDY ŚLĄSKIEJ,
który w 1995 roku zamknął jaskinię. Od "Speleo-Trek Stowarzyszenia na rzecz
ochrony środowiska podziemnych zjawisk krasowych" otrzymaliśmy informację,
iż zamknięcia dokonali za zgodą służb ochrony przyrody dawnego Województwa Częstochowskiego.
Co natomiast w tej kwestii piszą osoby odpowiedzialne za ochronę przyrody w
obecnym Województwie Śląskim?
Dyrektor Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego - mgr M. Broda
(list z dn. 10.08.br. do TTPiK)
"ZPKWŚ nie zlecił nikomu zamknięcia jaskini Wiercica oraz nie był poinformowany
o takiej inicjatywie." I dalej: "ZPKWŚ nie miał nic wspólnego z procesem zamknięcia
jaskini Wiercica, więc nie kompletował danych mających obronić czy uzasadnić
taką inicjatywę"
Wojewódzki Konserwator Przyrody w Katowicach - J.Prażuch
(list z dnia 27.08.br. do TTPiK)
"Z dokumentacji będącej w dyspozycji wojewódzkiego konserwatora przyrody wynika,
że jaskinie "Wierna" i "Wiercica" nie zostały zamknięte na polecenie wojewódzkiego
konserwatora przyrody województwa częstochowskiego. Tego rodzaju zalecenia ochronne
nie były również wydawane przez wojewódzkiego konserwatora przyrody województwa
śląskiego [...]"
Wójt Gminy Niegowa - mgr E. Madej
(list z 23.08.br. do TTPiK)
"Nikt ze mną nie uzgadniał zamknięcia wejścia (do Wiercicy)[...]"
Do dzisiaj nie ustalono jakie służby ochrony przyrody kazały SPELEO-TREKOWI zamknięcie Jaskini Wiercicy? Nasuwa się tu także pytanie: Czy "Stowarzyszenie na rzecz ochrony podziemnych zjawisk krasowych" właściwie chroni podziemne zjawisko krasowe - Jaskinię Wiercice?
"Rzecz o Parku Krajobrazowym", czyli od Annasza do Kajfasza
Dyrekcja Parku w swoich dwóch listach skierowanych do TTPiK głównie
opisuje swoją bezsilność wobec naszej prośby o zmianę sposobu zabezpieczenia
jaskini i przejęcia kontroli nad limitami wejść do Jaskini Wiercicy przez Dyrekcję
Parków. Oczywiście naszym zdaniem nie ma absolutnie nic złego, jeżeli jaskinią
opiekuje się dany speleoklub, tak jak ma to miejsce w innych krajach, ale naczelny
nadzór nad jaskinią powinny sprawować władze państwowe np. wójt gminy, dyrektor
parku czy wojewoda. Nie udało się nam również nakłonić Dyrektora Parku do przeprowadzenia
ekspertyzy dotyczącej wpływu tego rodzaju zamknięcia na środowisko jaskiniowe.
Trudności związane z jaskinią pojawiły się nawet w kwestii jej umiejscowienia.
Pan Dyrektor pisze w cytowanym już liście:
"[...] fundamentalną informacją jest fakt położenia jaskini Wiercica na terenie
skarbu państwa", czyli jak wynika z dalszej części listu Okręgowego Zarządu
Lasów Państwowych.
Skoro Nadleśnictwo Złoty Potok jest zarządcą gruntu, na którym znajduje się
jaskinia zwróciliśmy się do Nadleśniczego mgr inż. R.Gęsiarza, który w liście
z dn. 06.09.br. pisze:
"[...] Nadleśnictwo Złoty Potok [...] nie może zając stanowiska w przedmiotowej
sprawie, ponieważ obiekt ten nie znajduje się na gruntach zarządzanych przez
Nadleśnictwo Złoty Potok."
W kolejnym liście (z dn. 28.09.br.) Pan Dyrektor pisze, że "ZPKWŚ [...] przeprowadził
dodatkowe rozeznanie w terenie [...]", które ostatecznie zaowocowało uzyskaniem
następującej informacji - Jaskinia Wiercica położona jest na gruncie prywatnym.
Musiało minąć dwa i pół miesiąca oraz dodatkowe rozeznania, aby ustalić do kogo
należy grunt. Należy zadać sobie pytanie, czy właściwie park krajobrazowy nie
powinien posiadać takich dokładnych informacji, o terenie którym zarządza?
Liczymy, że zgodnie ze swoją obietnicą Pan Dyrektor ZPKWŚ przedstawi problem
jaskini na posiedzeniu Rady Zespołu Parków. Kierowani znajomością starego przysłowia
"umiesz liczyć, licz na siebie", podjęliśmy dalsze działania wyjaśniające.
Na marginesie należy dodać, iż Pan Dyrektor napisał tak o środowisku organizacji
speleologicznych "[...] środowisko to jest wyjątkowo skłócone i nie potrafi
wspólnie rozmawiać, a co dopiero dochodzić do racjonalnych rozwiązań." Postawa
Pana Dyrektora i zorientowanie w terenie obszaru chronionego - parku krajobrazowego,
nad którym sprawuje opiekę nie wymaga komentarza.
"Rzecz o Konserwatorze", czyli o braku zainteresowania ochroną Wiercicy
Pani Konserwator Przyrody - J.Prażuch pisze w cytowanym już liście:
"Fakt położenia terenu w granicach parku krajobrazowego nie skutkuje uprawnieniem
służb ochrony przyrody do pełnienia nadzoru nad gospodarowaniem gruntem, zgodnie
z jego przeznaczeniem."
Jaki jest wobec tego cel powoływania parku krajobrazowego, skoro nie są władne
w zarządzaniu gruntami objętymi tą formą ochrony przyrody? Po co włączać tereny
prywatne w obszar parku krajobrazowego, jeśli właściciel może z niego korzystać
zgodnie z przeznaczeniem (Jaskinia Wiercica położona jest na gruncie leśnym).
Dlaczego najwyższy urzędnik służb ochrony przyrody w Województwie Śląskim nie
jest zainteresowany ochroną bezcennego obiektu przyrodniczego? Niestety na te
pytania Pani Konserwator nie była uprzejma odpowiedzieć
Dalsza część listu Pani Konserwator mimo, iż prosiliśmy o wyjaśnienia w kwestii
ściśle dotyczącej Jaskini Wiercicy dotyczyła innych jurajskich jaskiń. Dlaczego,
nie wiemy.
Z listu tego wynika również, że konserwatora przyrody interesują obiekty i obszary
objęte jedynie ochroną prawną zgodną z ustawą o ochronie przyrody, czyli niestety
ochrona Jaskini Wiercicy nie leży w spektrum zainteresowania Pani Konserwator.
Szkoda, bo przecież jaskinia położona jest na tereni obszaru chronionego (PK
"Orlich Gniazd") podlegającego ustawie o ochronie przyrody i Pani konserwator.
Prośba skierowana do Pani Konserwator o ocenę wpływu zamknięcia na jaskinię
i ocenę "ochroniarskiej" działalności Speleo-Treku także nie doczekała się odzewu.
"Rzecz o wojewodzie", czyli rozmowa między Panem, Wójtem, a Profesorem"
Po wystąpieniu Towarzystwa do Ministra Środowiska nastąpiło ożywienie
w rzeczonej sprawie. Szybka reakcja samego Ministra Pana Jerzego Swatonia, a
także Departamentu Ochrony Przyrody przy Ministerstwie Środowiska w osobach
Dyrektora Departamentu Pana Jana Wróbla i Zastępcy Dyrektora Pani Heleny Kamińskiej
oraz Głównego Konserwatora Przyrody Pana prof. dr hab. Zbigniewa Witkowskiego
przyniosła od dawna oczekiwane zainteresowanie wyższych władz Województwa Śląskiego.
Tu chcemy dodać, że za największe osiągnięcie TTPiK w opisywanej sprawie uważamy
fakt zainteresowania najwyższych władz państwowych problemem Jaskini Wiercicy
wyrażony w listach do Towarzystwa.
TTPiK skierowało do Pana Wojewody Śląskiego Lechosława Jastrzębskiego pismo
z wnioskiem o ustalenie wpływu tego rodzaju zamknięcia na faunę i mikroklimat
Jaskini Wiercicy po przez zasięgnięcie właściwych środowisk naukowych. W odpowiedzi
Pan Wojewoda zwrócił się o wydanie opinii do Pana prof. B.W.Wołoszyna. Nie posiadamy
opinii Pana Profesora z dn. 08.10.br., na którą powołuje się Pan Wojewoda. Znamy
tą opinię jedynie z relacji Pana Wojewody w liście z dn. 02.11. br.
W posiadaniu TTPiK jest inna opinia Pana prof. B.W. Wołoszyna z roku 1995r i
1996r.
"Z listów, które otrzymuję [...] wynika, że niektóre jaskinie (Wierna i Wiercica)
są zamykane litymi stalowymi drzwiami oraz betonowymi ściankami. Taki sposób
zamknięcia jaskini jest bowiem sprzeczny z podstawowymi zasadami ochrony środowiska,
uniemożliwia dostęp do jaskini nietoperzom oraz może wywołać (i najczęściej
wywołuje) istotne zmiany w mikroklimacie jaskiń." "Gwoli wyjaśnienia informuję,
że jestem zdecydowanym przeciwnikiem zamykania jaskiń w sposób nieprzemyślany
tak jak to miało miejsce w poruszanych przykładach..."
Rozumiemy także, że opinia wydana przez chiropterologa jest wiążąca również
w takich dziedzinach nauki jak klimatologia, zoologia, botanika, fungiologia,
entomologia, geologia, speleologia itp.
Rzecz o celowości, czyli niekontrolowany ruch turystyczny
Pan Wojewoda pisze:
"Celowość utrzymania zamknięcia potwierdzają również opracowania i opinie dotyczące
ochrony jaskiń, z których wynika, że utrzymanie walorów przyrodniczych tych
obiektów jest przeważnie uzależnione od radykalnego ograniczenia dostępu dla
ruchu turystycznego poprzez ich zamknięcie i limitowanie wejść."
Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że Pan Wojewoda żadnego wpływu na
limity wejść do Jaskini Wiercicy nie ma i niczego w kwestii bezpiecznego i właściwego
terminu wejść dla zimujących tam nietoperzy nie limituje? Z drugiej strony ciekawe,
czy Pan Wojewoda posiada informacje ile osób rocznie wchodzi do Jaskini Wiercicy,
czy jest to za dużo, czy za mało, czy przydział wejść jest zgodny z faktycznymi
potrzebami osób penetrujących jaskinię, czy wiadomo, że do Jaskini Wiercicy
Speleo-Trek nie wpuszcza ludzi w okresie zimowania nietoperzy? Jak wynika z
listu Pani Konserwator i Pana Dyrektora ZPKWŚ, służby te nie współpracują ze
Speleo-Trekiem, co oznacza również, że żadna z państwowych służb ochrony przyrody
nie kontroluje niczego w kwestii Jaskini Wiercicy. Skoro Pan Wojewoda dostrzega
celowość w utrzymaniu zamknięcia jaskini, nie mamy co do tego sprzeciwu, ale
proponujemy także taką celowość np. wobec Jaskini Olsztyńskiej (rezerwat Sokole
Góry) - powszechnie uczęszczanej przez różnego rodzaju "maści" turystów, obok
której przeprowadzona jest ścieżka przyrodnicza i najbardziej znany szlak jurajski
- "szlak Orlich Gniazd", a także inne łatwo dostępne jaskinie, które pozostając
ogólnodostępne nie są zdewastowane, choć ich walory są znacznie cenniejsze niż
walory zniszczonej przez szpatowców Jaskini Wiercicy. W Województwie Świętokrzyskim
czy Małopolskim, aby uzyskać zgodę na wejście do jaskiń zamkniętych należy zwrócić
się do odpowiednich wojewódzkich konserwatorów przyrody. W pierwszych dwóch
województwach można było uregulować statusy prawne jaskiń, zaś Województwie
Śląskim nie można tego wyegzekwować, ponieważ władze nie widzą w tej materii
żadnego problemu. Tak oto wejście do Jaskini Wiercicy jest niemożliwe, ponieważ
konserwator przyrody nie może jaskini udostępnić, a Speleo-Trekowe limity są
tylko dla wybranych.
Co do ogólnie pojętego ruchu turystycznego w literaturze "Jaskinie Wyżyny Krakowsko
- Wieluńskiej" - M. Szelerewicz, A. Górny (1986) w punkcie stopień trudności
czytamy: "Jaskinia o rozwinięciu pionowym, zwiedzanie wymaga użycia liny. Dla
dokładnego poznania całej próżni konieczne są umiejętności wspinaczkowe i specjalistyczny
sprzęt." (str.. 131). Wynika z tego jasno, że żaden turysta nie posługujący
się sprzętem alpinistycznym nie mógłby wejść nawet we wstępne partie jaskini.
Gdyby jednak tam dotarł, mimo braku szlaku turystycznego i ogólnodostępnego
opisu lokalizacji obiektu musiałby jeszcze pokonać zacisk wstępny czołgając
się po stromej pochylni.
Na koniec umieszczamy kilka słów podsumowania i wniosków, które
nasunęły się po ponad półrocznym prowadzeniu sprawy dotyczącej niewłaściwego,
naszym zdaniem, rodzaju zamknięcia Jaskini Wiercicy. Jednocześnie informujemy,
że działania w powyżej materii będą przez Towarzystwo kontynuowane.
Jak widać dążenia wszystkich służb ochrony przyrody (właściwych terytorialnie
dla położenia Jaskini Wiercicy) do wyjaśnienia sprawy prowadzone były długo,
obarczone były dużymi nieścisłościami, sprowadzały często meritum sprawy na
boczne tory, a często także broniły tylko z reguły niepodważalnego zdania w
"Państwie Urzędników". Smutnym jest fakt, że taką postawę przyjmują osoby odpowiedzialne
ustawowo za ochronę środowiska. Jeżeli nawet Jaskinia Wiercica nie jest objęta
żadną z form ochrony przyrody, to władze powinien zainteresować fakt występowania
nietoperzy będących pod ochroną prawną, Tak się nie stało mimo, iż za każdym
razem informowaliśmy o zimowaniu tam licznych gatunków chronionych.
Warto dodać również, iż z ekspertyzy wydanej w sprawie rodzaju zamknięcia przez
Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego wynika, że obiekt ten nie jest budowlą
określoną w normach prawnych. Mówiąc prosto - według polskiego prawa nie istnieje
fizycznie. Tak więc, usunięcie zamknięcia bez zgody osoby, która je zamocowała
(Speleo-Trek) nic by nie zmieniło, ponieważ prawnie nigdy nie było żadnego zamknięcia.
Najbardziej bulwersującym jest jednak fakt, że zamknięcia niszczące środowisko
jaskiniowe mocuje organizacja statutowo odpowiedzialna za ochronę przyrody w
tym zjawisk krasowych.
W pełni uzasadnione jest zamykanie jaskiń nowo odkrytych, posiadających największe
walory przyrodnicze w celu ich ochrony przed niepożądaną penetracją. Jaskinia
Wiercica była natomiast obiektem ogólnodostępnym dla grotołazów przez kilkadziesiąt
lat, a jaj szata naciekowa została zniszczona w wyniku wydobycia szpatu w XIX
i pocz. XX w. Tak więc największym "dobrem przyrodniczym" Wiercicy jest występowanie
kolonii nietoperzy , dziś jednak i ten "skarb" jaskinia może utracić.
Kiedy byliśmy przy otworze jaskini w październiku i listopadzie 2004 r. otwór
zasypany był szczelnie liśćmi zatrzymywanymi przez blachę - zamknięcie. Zastanawiamy
się czy populacja nietoperzy w jaskini przetrwa i czy zawsze chronić znaczy
zamykać ?
![]() |
POWRÓT WYŻEJ: tutaj możesz wrocić do spisu artykułów. |
![]() |
POWRÓT NA
STRONĘ GŁÓWNĄ: tutaj możesz wrocić na stronę tytułową. |
Ostatnia zmiana 2004.12.14